RÓŻANIEC
Najskuteczniejsze narzędzie wszelkiej zmiany
ANETA MONIUSZKO
Założycielka projektu Boży Świat
Przedsiębiorczyni, Mentorka Biznesu, Trenerka Mentalna
Prawniczka i administratywistka – wykształcenie
Absolwentka MBA Przedsiębiorczość i Marketing
Autorka książek o Bogu oraz szeregu ciekawych publikacji z zakresu biznesu oraz treningu mentalnego
Na codzień współpracuję z ludźmi biznesu, lekarzami, golfistami oraz wszystkim, którzy pragną zmiany. W 2019 roku założyłam projekt Boży Świat, który wierzę, że zrobi wiele dobrego dla ludzi.
CO ROBIMY W PROJEKCIE BOŻY ŚWIAT?
PUBLIKUJEMY KSIĄŻKI – które dodają otuchy i odnawiają nadzieję
PUBLIKUJEMY TREŚCI, KTÓRE PRZYBLIŻAJĄ DO PANA BOGA – treści znajdziesz główne na naszym Instagramie @bozyswiat_pl
NASZA MISJA: ZBLIŻAMY DO PANA BOGA, BYŚ SZYBKO POCZUŁ KORZYŚĆ PŁYNĄCĄ Z TEJ RELACJI
NASZE HASŁO: KEEP CALM AND BELIEVE IN GOD!
Koniecznie odwiedź zakładkę SKLEP i zobacz nasze produkty.
Zapraszamy do zakupu naszej bestsellerowej książki “Cuda życia”.
Tak książka podobno zmienia życie…
RÓŻANIEC
Najskuteczniejsze narzędzie wszelkiej zmiany
EUCHARYSTIA
Najpiękniejsze i najbliższe spotkanie z Bogiem
Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Albowiem ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, we mnie mieszka, a Ja w nim.
J6.54-56
PISMO ŚWIĘTE
Żywa z rozmowa z samym Bogiem
To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach, a podajemy w wątpliwość to, co mówi Pismo Święte. To dziwne, jak bardzo każdy chce iść do nieba pod warunkiem, że nie będzie musiał dowiedzieć się, myśleć, mówić, ani też robić czegokolwiek, o czym mówi Słowo Boże. To dziwne, jak możemy przez SMS wysłać setki plotek, które rozprzestrzeniają się jak nieokiełzany ogień, ale kiedy wysyłamy przesłania dotyczące Pana Boga, dwa razy zastanawiamy się, czy podzielić się nimi z innymi. To śmieszne, jak bardzo możemy być przejęci tym, co inni ludzie pomyślą o nas, zamiast tym, do czego wzywa nas Bóg! To dziwne, jak chętnie dowiadujemy się o rzeczach nie mających znaczenia, a nie chcemy dowiedzieć się, co mówi do nas Jezus Chrystus i nasz Stworzyciel, Bóg Ojciec. Weź za telefon i zadzwoń do Niego. Otwórz Pismo Święte już dziś!
UŚMIECH
Z gębą jak cmentarz świata nie zbawisz
Naszym ziemskim powołaniem jest świętość. Codzienne dążenie do świętości. Codzienne stawanie się lepszym człowiekiem. Czasem wydaje nam się, że trzeba tak wiele, by trafić do nieba. To może paraliżować. Tymczasem słowa Ojca Leona, benedyktyna z krakowskiego Tyńca potwierdzają, że świętość zaczyna się od małych kroków. Świętość zaczyna się zwyczajnie, od uśmiechu.
Tak jak miłości nie da się udowodnić metodami naukowymi, czy badaniami empirycznymi, tak ja nie udowodnię w oparciu o te metody istnienia Boga. Wiedza pozyskiwana metodami nauk empirycznych pomaga nam zrozumieć głównie strukturę świata, w małym jednak zakresie wyjaśnia duchową tajemnicę człowieka. Człowiek jest istotą pełną tajemnic, większy od całej wiedzy, którą posiadł na temat samego siebie. Podobnie ma się sprawa z Bogiem. Boga nie sposób pojąć rozumem. Boga za to można poczuć.
Chrześcijaństwo w dużej mierze opiera się na wierze. Pamiętajmy jednak, że wiara jest nieodzownym źródłem wiedzy, nie tylko w odniesieniu do Boga, ale również człowieka. Przecież bez wiary i opartego na niej zaufaniu, nie ma mowy o jakościowym i sensownym funkcjonowaniu w relacjach. W kontaktach z Bogiem, jak również z człowiekiem istotne jest to, co niewidzialne. Nie da się zmierzyć, czy zbadać miłości matki do dziecka, miłości męża do żony czy ojca do syna, nie da się tego zmierzyć, czy udowodnić, ale da się to poczuć. Tak samo jest z Bogiem i relacją naszego Ojca Niebieskiego z nami.
Czy tylko wierzysz w Boga? Czy go naśladujesz? Jaki sens miałoby chrześcijaństwo, gdyby sprowadzało się wyłącznie do wierzenia w niewidzialnego Boga i uczęszczania na Mszę Świętą. Tu nie chodzi o deklaracje i praktyki (chociaż te zajmują również bardzo ważne miejsce w duchowej drodze). Tu chodzi o to, żeby każdego dnia być lepszym człowiekiem. Bóg w swym przekazie ukazuje człowiekowi prawdę o tym, co jest dla niego dobre i mądre. My jednak często mylimy dobre z przyjemnym. Ludzie, którzy nie wierzą w Boga, często podają przykłady według nich irracjonalnych nakazów, czy zakazów tej religii. Należy jednak pamiętać, że chrześcijaństwo głosi to, co głosi, dlatego, że jest to prawdziwe i dobre dla natury człowieka, a nie dlatego, że jest chrześcijańskie.
Pięknie w swojej książce pt.” Karykatury Chrześcijaństwa” pisze Ks. Marek Dziewiecki
“Gdy odkrywamy, że chrześcijaństwo to pełne objawienie Bożej prawdy o człowieku i Bożej miłości do człowieka, racjonalny wniosek sam się nasuwa: wszystko, co jest prawdziwe i mądre, jest równocześnie chrześcijańskie, a wszystko co jest nieprawdziwe czy niemądre, pozostaje sprzeczne z chrześcijaństwem”.
Postawiłam sobie ambitny cel. Chcę przybliżać do Pana Boga. Wiem, jak trudne wybrałam zadanie, zwłaszcza w czasach kryzysu i spadku zaufania do Kościoła. Równolegle do tego widzę zatrważające statystyki – ogromne żniwo zbiera depresja, alkoholizm i wiele innych chorób duszy, których nie sposób tu wymienić. Te choroby duszy to w dużej mierze brak miłości. Gdyby ludzie równie chętnie jak zaglądają na Facebooka, zaglądali do Pisma Świętego, czy chodzili na Adorację Najświętszego Sakramentu, tego utrapienia, beznadziei i ciemności byłoby mniej. Bóg jest miłością. Bóg jest radością. Całkowite zawierzenie, pogłębiona relacja z Nim i Jego ukochaną Mamą Maryją to przepustka do pełnego obfitości i spełnienia życia. Moim marzeniem jest, by jak najwięcej ludzi w to uwierzyło.
Moją najważniejszą wartością w życiu jest Bóg. Ojciec Leon Knabit jest moim przewodnikiem duchowym i serdecznym przyjacielem. Mówimy o życiu, Bogu, ludziach, polityce i Tyńcu. Rozmawiamy o wszystkim. Łączy nas niewidzialne porozumienie, które jest dowodem na istnienie niebiańskich autostrad.
Kiedyś przemawiałam do tłumów mówiąc o biznesie. Dziś moim największym marzeniem jest przemawiać do tłumów, mówiąc o Bogu. Czy tak się stanie? Nie wiem…ale nie martwię się o to, jak nie martwię się o wiele spraw w życiu (bo cóż Ci może się stać, gdy Boga za Ojca masz?). Wiem, że jeśli tak ma być, to tak będzie. Jeśli Bóg tego będzie chciał, to postawi na mojej drodze ludzi i możliwości. Ja tu po cichu robię swoje i wierzę, że to, co piszę, publikuję robi wiele dobrego, pochodzi z natchnienia Ducha Świętego, wspiera zagubione dusze. Bogu na chwałę, ludziom na pożytek. Amen
Bardzo chciałam, aby na polskim rynku powstała książka, która jest niezbitym dowodem na istnienie Pana Boga. Czy mi się udało? Nie wiem. Wierzę jednak mocno, że książka dotknie wielu serc i napełni je radością i miłością, których tak bardzo dziś potrzebujemy. Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym - J20, 19-31. Drogi czytelniku, życzę Ci wielu gęsich skórek... te historie wydarzyły się naprawdę. Szokują, zaskakują i poruszają do głębi! Przeczytaj. Uwierz i WSTAŃ!